fauxels/pexels.com
Ogrodnictwo może być postrzeganie nie tylko jako rzemiosło, lecz także jako sztuka. Świetnym tego przykładem są drobiazgowo zaprojektowane ogrody francuskie, jak również tajemnicze i cieniste ogrody angielskie. Każdy z nich ma swój własny klimat, który tworzą starannie dobrane i zasadzone rośliny. Gdzie narodziła się sztuka strzyżenia krzewów i jak objawiała się na przestrzeni wieków w architekturze ogrodniczej?
Sztuka cięcia krzewów była najprawdopodobniej znana już w starożytnym Egipcie. Tradycję tą przejęli w późniejszych latach Rzymianie. Krzewy początkowo były formowane w dość regularne kształty, jednak z czasem stawały się one coraz bardziej wymyślne. Praktyka ta została zapomniana na przestrzeni dziejów, a swój renesans przeżyła ok. XVI w., czyli właśnie w odrodzeniu. Wówczas ozdobą ogrodów zamożnej części społeczeństwa zaczęły być specjalnie cięte rośliny. Istniały dwie szkoły ogrodnictwa – francuska i angielska. We Francji preferowano idealnie zaprojektowane, symetryczne ogrody z geometrycznie przystrzyżonymi roślinami. Tworzyły one regularne aleje i instalacje. Prezentowały się przy tym niezwykle wytwornie. Natomiast moda w Wielkiej Brytanii skłaniała się ku naturalnym ogrodom, w których trudno było zauważyć ingerencję człowieka. Na pierwszy rzut oka wyglądały one jak dzika łąka, czy też tajemniczy zagajnik. Miały swój niepowtarzalny, tajemniczy klimat.
W obydwu nurtach bardzo ważną rolę spełniał specjalnie utrzymywany trawnik.
Więcej o metodach utrzymania murawy można przeczytać pod adresem: http://www.aloesogrody.pl/oferta/zakladanie-trawnikow-krakow/.
We współczesnym ogrodnictwie obydwa nurty się przenikają i wzajemnie uzupełniają. Trudno jednoznacznie stwierdzić, w jakim stylu utrzymana jest zieleń dookoła nas, szczególnie miejska. Niezależnie od ośrodka pielęgnacja drzew Kraków, Warszawa, czy też Poznań przebiega bardzo podobnie. Podobny też jest eklektyczny styl parków, w których z powodzeniem połączone są geometrycznie przycięte żywopłoty i naturalne kwietne rabaty.