Polki to najczęściej posiadaczki jasnego popielatego blondu, który od urodzenia aż do czasu pojawienia się na głowie pierwszych, siwych pasm, pozostaje ich naturalnym kolorem włosów. Mimo że większość z nas nie jest zadowolona z tego odcienia, dopiero kiedy decydujemy się na jego zmianę, doceniamy jego ukryte zalety. Przede wszystkim: mimo że popielaty blond wydaje się nudny i nijaki, tak naprawdę żaden kolor włosów nie pasuje bardziej do słowiańskiej urody. Tak więc bywa, że po latach eksperymentowania z farbami do włosów, kobiety w średnim wieku najczęściej dokonują koloryzacji jak najbardziej zbliżonej do ich naturalnego odcienia włosów. Co jednak z wszystkimi tymi kobietami, które nie chcą dokonywać rewolucji na swojej głowie, a jednak marzą o tym, aby ożywić i odświeżyć swój wizerunek?
Dzisiejsze techniki stosowane we fryzjerstwie sprawiają, że takie pojęcie jak rozjaśnianie włosów jest dziś tylko bardzo ogólnym hasłem. Istnieje wiele sposobów na to, aby dokonać subtelnej zmiany swojego wizerunku bez pozbywania się naszego naturalnego popielatego blondu. Aktualnie salony fryzjerskie oferują nam wiele różnych rozwiązań takich jak: ombre, sombre, flamboyage czy wykonywanie subtelnych, jasnych refleksów na włosach. Profesjonalny rozjaśniacz do włosów w rękach doświadczonego fryzjera umie dokonać cudów i wyczarować nam na głowie bardzo subtelne pasemka, które sprawią, że nasza fryzura stanie się trójwymiarowa, nabierze objętości, a nasz naturalny kolor zostanie umiejętnie podkreślony i wyeksponowany.